Odskocznia z naturalną pielęgnacją włosów
Dawno nie było nic o pielęgnacji włosów, choć temat mnie interesuje - bo któż nie chce pięknych i zdrowych włosów - to jakoś rzadko pisałam w tym temacie. Czekają mnie więc pewne zaległe recenzje. Jeszcze jakieś 2 lata temu byłam całkowicie wierna dziecięcemu szamponowi babydream, potem powróciłam na jakiś czas na drogeryjne półki i znów natrafiłam na naturalną i tanią pielęgnację. A właśnie o niej w tym poście!
Kiedy miałam potężną manię na pielęgnację włosów starałam się wybierać tylko łagodne, naturalne produkty, bez zbędnych składników - i tak, naprawdę przyzwyczaiłam się do szamponu tak znanego w "włosowym" świecie :) Jednak, jak większość tego typu produktów miał swoje minusy - średnie pienienie się, plątanie włosów i taki "tępy efekt" beż odżywki. Szukając znów jakiś produktów mój mąż znalazł mi naturalne kosmetyki na przecenach...gdzie? (jak już może kojarzycie z innych wpisów) w Lidlu! :) Te cudeńka kupiłam każde po jakieś ok. 5-6 zł więc szybko trafiły do testów.
Podsumowując wszystkie te kosmetyki, to jeśli ktoś szuka tanich i naturalnych kosmetyków są to produkty naprawdę fajne. Nie zrobią nam może efektu jak po wyjściu od fryzjera, ale są dzięki temu także delikatne i bezpieczne do codziennego używania. Wygodne i duże opakowania z blokowanym aplikatorem w formie pompki (która dobrze też spełnia swoje obowiązki - nie zacina się). Biorąc pod uwagę fakt, że na promocjach można kupić je po 6zł i starczają naprawdę na długo warto je przetestować i używać by nie męczyć włosów drażniącymi substancjami.
Kiedy miałam potężną manię na pielęgnację włosów starałam się wybierać tylko łagodne, naturalne produkty, bez zbędnych składników - i tak, naprawdę przyzwyczaiłam się do szamponu tak znanego w "włosowym" świecie :) Jednak, jak większość tego typu produktów miał swoje minusy - średnie pienienie się, plątanie włosów i taki "tępy efekt" beż odżywki. Szukając znów jakiś produktów mój mąż znalazł mi naturalne kosmetyki na przecenach...gdzie? (jak już może kojarzycie z innych wpisów) w Lidlu! :) Te cudeńka kupiłam każde po jakieś ok. 5-6 zł więc szybko trafiły do testów.
Oma Gertrude- o marce
Na południu Niemiec mieszka babcia Gertuda, która przez całe swoje życie poznaje ziółka i stwarza unikalne domowe kosmetyki. W oparciu o jej wieloletnie doświadczenie, stworzona została nowa linia kosmetyczna bazująca na naturalnych ziołach i roślinach. Taka historia może zachęcić maniaków naturalnej pielęgnacji, a jakby tego było mało na każdym z kosmetyków została odnotowana informacja procentowa o składnikach naturalnego pochodzenia.Kosmetyki Oma Gertrude posiadają europejski certyfikat najwyższej jakości BDIH Standard Cosmos Natural, a każdy z oferowanych produktów zawiera ponad 95% składników naturalnych. Przystępna cena, szeroki asortyment i unikalne receptury kosmetyków Oma Gertude sprawiają, że każdy znajdzie produkt dostosowany do swoich potrzeb.Marka ma jedną spójną szatę graficzną różniącą się kolorem - w zależności od przeznaczenia dla typu włosów, ja akurat miałam uniwersalne - dla wszystkich typów. Szampony i odżywki mają ogromną pojemność: 500 ml. Ich opakowania to plastikowe butelki z wygodnym dozownikiem w formie pompki - więc coś co ja akurat doceniam (nie przepadam za nazwijmy to nieforemnymi tubkami, które przewracają się pod prysznicem). Maski do włosów to już standardowe plastikowe odkręcane słoiczki o pojemności 300ml.
Szampon codzienny do wszystkich typów włosów
Szampon o standardowej konsystencji pachnie delikatnie, ładnie i bardzo naturalnie, jest łatwy i przyjemny w aplikacji. Choć naturalny bez typowych i raczej unikanych "spieniaczy" to pieni się jak należy - daję go trochę więcej, jeśli jest potrzeba to myję włosy dwa razy a mimo wszystko jest bardzo wydajny. Domywa włosy i skalp, nie zostawia szorstkości i "tępego" efektu, włosy się rozczesują. Czyli to co ma robić robi dobrze - ja od szamponu oczekuję tylko dobrego mycia, reszta pielęgnacji to już nie ten produkt a odżywki, maski, serum.Odżywka codzienna do wszystkich typów włosów
Kremowa barwa, dość lekka i rzadka konsystencja - bardzo łatwo przy tym kosmetyku o jej spłynięcie z włosów, wolałabym by była trochę bardziej gęsta. Nakładając ją solo muszę użyć więcej produktu - przy dłuższych włosach, jednak często też dokładałam jakiegoś olejku na włosy, który podbijał działanie a nie obciążał włosów w takim duecie.Maska do włosów blask i siła dla wszystkich typów włosów
Coś co najszybciej mi się skończyło :) Różowa maskeczka o pół gęstej konsystencji pachniała jak i reszta produktów delikatnie i naturalnie. Uwielbiam maski do włosów ze względu na ich gęstszą, bogatą konsystencję i bardziej odżywcze działanie. Tak też było przy tym produkcie - ładnie się rozprowadzała, nie spływała i odżywiała. Włosy się dobrze rozczesywały, były miękkie i gładkie, choć olśniewającego blasku nie zauważyłam :)Podsumowując wszystkie te kosmetyki, to jeśli ktoś szuka tanich i naturalnych kosmetyków są to produkty naprawdę fajne. Nie zrobią nam może efektu jak po wyjściu od fryzjera, ale są dzięki temu także delikatne i bezpieczne do codziennego używania. Wygodne i duże opakowania z blokowanym aplikatorem w formie pompki (która dobrze też spełnia swoje obowiązki - nie zacina się). Biorąc pod uwagę fakt, że na promocjach można kupić je po 6zł i starczają naprawdę na długo warto je przetestować i używać by nie męczyć włosów drażniącymi substancjami.
A Wy używacie takich delikatnych, naturalnych szamponów, czy jednak stawiacie na drogeryjne bez przejmowania się składem? Mieliście już swoje przygody z szamponami dla dzieci?
A może zdarzyło Wam się używać tych produktów?
Buziaki <3

A może zdarzyło Wam się używać tych produktów?
Buziaki <3

Produkty zdecydowanie kojarza sie z Babuszka Agafią :)
OdpowiedzUsuńTakże miałam od razu takie skojarzenia jak je zobaczyłam na półce sklepowej! :)
Usuńtanie.. fajne ciekawe biore :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę myślę, że warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać tych produktów :)
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam tych produktów!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Będę tutaj wracać z przyjemnością. :)
Obserwuję!
pierwszy raz je widzę, ale chyba nie ostatni :) Za taką cenę warto je sprawdzić na sobie :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że te kosmetyki babci Gertrudy są luksusowe i bardzo drogie, kojarzą się ze stylem eko i apteką z lidlem już mniej, super, ze mają przystępne ceny a nawet bardziej, są tanie jak barszcz.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o włosy to ja wciąż szuka produktów, które opasują mi w 100%. Z tego co widzę na Twoim blogu to wiem jedno...muszę zacząć częściej chodzić do Lidla!
OdpowiedzUsuńja nie narzekam ostatnio na kondycje swoich wlosow. a moze dlatego ze tez nie farbuje ich juz 3 lata; )
OdpowiedzUsuńJestem bardzo mile zaskoczona tymi produktami :) chętnie je sprawdzę.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńOstatnio często stawiam na naturalne szampony, i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWow ceny faktucznie dosc niskie jak na naturalne kosmetyki. Takie lubie najbardziej stosowac.
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków, ale chętnie sprawdziłabym je na moich słabych włosach. Widać, że są całkiem naturalne. Fajnie, że ich cena nie jest wygórowana.
OdpowiedzUsuńJa bardzo chciałabym stosować naturalne kosmetyki do włosów, jednak każde po które sięgałam z moich włosów robiły siano :(
OdpowiedzUsuńTrochę przypominają mi produkty Babki Agafi . Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzygarneła bym te kosmetyki, przypuszczam że także była bym zadowolona z ich działania
OdpowiedzUsuńKiedys nie patrzylam na sklad kosmetykow. Bralam jak leciało. Teraz jestem bardziej świadoma i staram.sie nie szkodzić samej sobie.
OdpowiedzUsuńMaskę i odżywkę może bym spróbowała, chociaż przyznam, że zupełnie nie znam tej marki;>
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę po te kosmetyki skoro są naturalne :)
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków tej marki, ale jeszcze czekają w kolejce :)
OdpowiedzUsuń