Eye Cream Challenge #6 Estee Lauder

Ostatnio troszkę pofolgowałam sobie z moim wyzwaniem i serią wielkich testów kremów pod oczy. To nie znaczy, że nie używałam! Zużywałam jeszcze otwarte a potem nastąpiły zaległości w napisaniu recenzji. Ale do rzeczy dziś Wam opiszę kolejny krem z marki jak najbardziej renomowanej, luksusowej? Jak wypadnie więc ich krem o tym możecie przeczytać poniżej.

Advanced Night Repair Eye - Synchronized Complex II

Marka Estee Lauder dla niektórych a może i nawet wielu może być nieco poza zasięgiem, ceny są dość wysokie i z pewnością dla zwykłego szarego człowieczka skompletowanie sobie u nich kosmetyczki równałoby się z małym upadkiem finansowym. Ja czasami dopadam fajne promocje i mini produkty na promocjach więc chętnie z nich korzystam :) Ten krem również jest miniaturką, choć szczerze myślałam,że mam dwa opakowania - dlatego też i zdjęcia są prawie zdenkowanego kosmetyku :D

Słoiczek o złotobrązowej barwie z najpotrzebniejszymi napisami jak nazwa marki i kremu ze złotą nakrętką - jak większość kosmetyków tej marki wygląda po prostu ładnie. Po otworzeniu kremu doznałam zaskoczenia bo jest to lekko mleczny krem o konsystencji żelowej. Pomyślałam więc, że na lato idealny! Miałam już do czynienia z wieloma kosmetykami - żelami do twarzy czy pod oczy ale ten jest zupełnie inny! Dlaczego? To już opiszę w aplikacji!

Aplikacja

Z początku nabrałam więcej kosmetyku niż było to potrzebne a to już znak jego wydajności. Kremowy żel, bo tak bym go nazwała, nie jest zbyt wodnisty a podczas nanoszenia na okolicę oczu wprost czuć jak naładowany składnikami jest i jak bardzo mimo takiej formy jest bogaty i treściwy. Samo rozprowadzenie na skórze jest bardzo przyjemne i komfortowe dzięki temu, że sunie on po skórze i aż się prosi by wykonać chociaż krótki masaż tej wymagającej okolicy. Kremik dość szybko się wchłania w skórę jednak nie do końca, pozostawia leciutką warstwę ochronną, która nam towarzyszy jeszcze jakiś czas. W odczuciu może to przypominać skórę bo zastosowaniu wygładzającej bazy do makijażu ale jest to pielęgnacja dająca natychmiastową satysfakcję.

Efekty natychmiastowe

Od razu po nałożeniu kremu skóra jest otulona, wygładzona i w odczuciu również nawilżona z zachowaniem balansu warstwy lipidowej a to oznacza, że także zapobiega utraty wody przez naskórek. Skóra staje się mięciutka i zadbana. I choć jest to krem z przeznaczeniem na noc to stosowałam go również do testów przez dzień pod makijaż. Wszystko ładnie współgrało nic się nie rolowało i nie ważyło a makijaż dobrze się trzymał i przede wszystkim wyglądał :)

Efekty długotrwałe? 

Jak wiecie często w moim rocznym wyzwaniu kremów pod oczy biorę pod uwagę działanie to szybko zauważalne jak i te po dłuższym stosowaniu. Tutaj niestety ale po tak pięknym wstępie jest małe rozczarowanie... Krem owszem pielęgnuje naszą skórę, nie szkodzi jej nie zapycha, powoduje jak już napisałam lekkie wygładzenie.  Co więc mi nie pasuje? Jest to krem dedykowany dla skóry dojrzałej a zapewnienia producenta to promienny wygląd cofnięcie oznak starzenia, młodszy zdrowsze spojrzenie dzięki rozświetleniu, miał także redukować zmarszczki, cienie i opuchnięcia. Fakt, nie mam jeszcze takiego wieku ale nawet u mnie oprócz nawilżenia (o które i tak systematycznie dbam) i gładkiego uczucia komfortu nie zrobił nawet przez miesiąc kompletnie nic więcej. Przy innych kremach podsumowanych już w tej akcji były kremy, które dawały naprawdę świetne efekty już po takim czasie i po które zawsze lubię sięgać nawet dla szybkiego poratowania sytuacji.

Podsumowanie:

Cena: 259 zł
Pojemność: 15ml
Wydajność: dobra
PAO (przydatność kosmetyku po otwarciu): 6 miesięcy

• Krem dobry okaże się dla wielu kobiet, jednak starszym Paniom poleciłabym inne kremy, które zadziałają na ich potrzeby.
• Dobrze sprawdza się zarówno na noc jak i na dzień w ciut mniejszej ilości
• Nie podrażnia, nie zapycha, jest komfortowy i przyjemny.
• Jeśli mamy już z czym walczyć w okolicy oczu ten specyfik może nie podołać wyzwaniu, niestety.
• Stosunek ceny do jakości tutaj jest nie adekwatny moim zdaniem i drugi raz nie zdecyduję się na ten konkretny krem z tej firmy. Możemy znaleźć tanie kremy o podobnym działaniu a w tej kwocie możemy kupić już hity na wiele miesięcy.

Tak więc pół na pół pojawia się moja opinia - nie jest zły ale nie rewelacyjny i ze zbyt wysoką ceną. 

Tym czasem ten krem poszedł u mnie już dawno w odstawkę a ja już testuje kolejny krem pod oczy w ramach rocznego wyzwania - jeśli czytasz mnie od niedawna więcej szczegółów możesz znaleźć  tutaj: Roczne wyzwanie kremów pod oczy - założenia

a jeśli jesteście ciekawe poprzednich testów czyli hitów i bubli znajdziecie je tutaj: Recenzje kremów pod oczy

Czy miałyście może styczność z tym kremem?  Jakie konsystencje preferujecie: lekkie kremiki, bogate i treściwe czy takie żele? 

Pozdrawiam ❤💋